Mróz, oblodzone drogi, skoki temperatury, a przede wszystkim sól i ciągłe opady – tak w skrócie przedstawia się lista zagrożeń, jakie czyhają na nasze samochody każdej zimy. Aby nie spotkała nas w drodze przykra niespodzianka, albo wiosną nie okazało się, że wóz nadaje się praktycznie do renowacji, wystarczy przestrzegać kilku prostych zasad.

  1. Trzymanie samochodu w garażu jest wskazane przez cały rok, jednak ze względu na warunki atmosferyczne, zimą ma to szczególne znaczenie. Jeśli nie ma takiej możliwości, zaopatrzmy się chociaż w specjalny koc ochronny, który zabezpieczy karoserię i uchroni nas przed zamarznięciem zamków. Gdyby jednak tak się stało, warto zaopatrzyć się w odmrażacz do zamków i pamiętać o tym, aby z przyzwyczajenia, nie trzymać go wraz z pozostałymi narzędziami w bagażniku!
  2. Kolejną kwestią jest mycie samochodu, które powinno się odbywać częściej niż latem. Naloty solne bardzo szybko uszkadzają lakier, więc aby zapobiec trwałym szkodom, trzeba je usuwać regularnie.
    Zimą nie oszczędzajmy także na woskowaniu – już jedna warstwa skutecznie zabezpieczy lakier przed szkodliwym działaniem sali.
  3. Kwestią kluczową jest dokładne osuszenie wozu, w przeciwnym wypadku szybko ulegnie oblodzeniu. Automatyczne suszarki w myjniach, nie zawsze docierają do wszystkich zakamarków samochodu, więc o wysuszenie takich detali jak zamki czy uszczelki zadbajmy sami. Inaczej, nawet temperatura oscylująca wokół 0, uniemożliwi nam dostanie się wnętrza. Uszczelki warto zabezpieczyć warstwą oleju silikonowego, który zapobiegnie ich przyklejaniu się do nadwozia.

Zimą, do stałego wyposażenia samochodu, powinna dołączyć szczotka do odśnieżania, skrobaczka do szyb oraz zimowa wersja płynu do spryskiwaczy. Nie jest to jedynie fanaberia producentów – letni płyn zamarznie w przewodach doprowadzających i uniemożliwi oczyszczenie szyby. Warto wymienić także zwykły olej na odporny na mrozy olej syntetyczny, który na pewno nie zgęstnieje.

Do najczęstszych zimowych udręk kierowców, należą kłopoty z akumulatorem. Jeśli Twój egzemplarz liczy już co najmniej 5 lat, warto przetestować go przed nadejściem mrozów, oraz mieć przy sobie komplet kabli do akumulatora, które uratują nas w podbramkowej sytuacji.